LAB GIRL || HOPE JAHREN || WYDAWNICTWO KOBIECE
PREMIERA: 20.10.2017
PREMIERA: 20.10.2017
Jeśli szukacie spokojnej lektury, pełnej przemyśleń
i wolnej od szybkiej akcji, to mam wspaniałą, pełną myśli egzystencjalnych
autobiografię silnej kobiety, która pokazała jak wiele może, gdy inni nie
dawali jej cienia szansy. Lab Girl to z pewnością pozycja nietypowa,
aczkolwiek godna przeczytania i naprawdę ciężko wyrazić to, co myślę o tej
powieści. Cała książka jest pełna kolorowych karteczek, którymi zaznaczałam
piękne cytaty i tutaj przedstawię namiastkę tego, co możecie sami odkryć.
Mówiono mi, że nie mogę
robić tego, co chcę robić, ponieważ jestem kobietą, i że pozwolono mi to robić
tylko ze względu na to, że nią jestem. Mówiono mi, że mogę żyć wiecznie, i że
spalam się za życia.
Ciężko opisać fabułę tej książki, ponieważ nie ma w
niej żadnej fabuły. Jest to, jak już wspominałam, autobiografia Hope Jahren —
kobiety naukowca i, jak się okazuje, pisarza. W książce tej poznajemy, kartka
po kartce, całe jej życie, przebieg jej kariery, odnajdujemy się w jej
otoczeniu i uczymy, bo bardzo przystępnie zostały opisane różne, biologiczne
procesy. Nie zostało to opisane byle jak, bo autorka wplatała w naukę myśli
egzystencjalne, które naprawdę mocno do mnie trafiały.
Ludzie są jak rośliny: rosną
w stronę światła.
Nie przeczytałam historii pani Hope jednym tchem.
Powoli poznawałam jej świat. Jej, jej przyjaciela Billa, który swoją
osobowością odludka skradł moje serce, oraz wszystkich ludzi, których poznała.
Rodzinę, osoby z pracy, studentów… Nie umiałabym tej książki przeczytać na raz.
Sama musiałam oswajać się z jej historią i myśleć nad tym, co działo się w jej
życiu. Autorka nawiązywała też do problemów, które dotyczą wszystkich ludzi, do
przeciwności, które stawia przed nami los.
Bo gdzie jest skarb twój,
tam serce twoje.
Czy polecam Lab Girl? Zdecydowanie. Dla mnie
była to świetna książka na wieczory, gdy zmęczona kładłam się do łóżka i mogłam
rozmyślać nad wszystkim, co przeczytałam. Poza tym sama autorka jest wspaniałą
kobietą i naprawdę warto czegoś się o niej dowiedzieć i od niej nauczyć.
Za egzemplarz dziękuję:
Wydawnictwo Kobiece.
To już kolejna pozytywna recenzja tej książki.Chyba jednak warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
https://czytanestrony.blogspot.com/
Warto! :)
UsuńDużo pozytywnych opinii czytam ot ej książce. Niue jestem duża fanką tego gatunku, ale kiedyś może przeczytam.
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem dużą fanką, ale dla mnie to była świetna książka do czytania między innymi.
UsuńCzeka na półeczce i mam nadzieję, że od poniedziałku się za nią zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonałam się do tej książki. Nie lubię tego gatunku i jak na razie nie mam jej w planach ;/ Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
oliviaczyta.blogspot.com