PRZEDSMAK ZŁA || ALEX KAVA || HARPER COLLINS
PREMIERA: 14.03.2018
Przed przeczytaniem Przedsmaku Zła nie miałam
pojęcia o cyklu z bohaterką Maggie O’Dell, a jak jest po przeczytaniu tomu 0,5
z serii Dotyk Zła? Jest tak, że jestem stuprocentowo pewna, że zostałam
fanką O’Dell i zdecydowanie sięgnę po kontynuację tej serii. Nie przeczytałam
wielu kryminałów w swoim życiu, ale zawsze trafiałam na te naprawdę świetne i z
tą książką nie jest inaczej. Alex Kava wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi
o ten gatunek i niedługo na moim regale zalśni okazała seria.
Meggie O’Dell jest początkująca w FBI. Zawsze
pomagała, tworzyła profile psychologiczne morderców, aż zasłużyła na coś
więcej. W końcu dostała sprawę, w której mogła uczestniczyć, a nie tylko
widzieć ją na zdjęciach i wyciągać wnioski z akt. Los chciał, że trafiła na
makabryczną rzeźnię, w której morderca obrał sobie cel. Samą O’Dell, która
postanowiła, że weźmie udział w tej zabawie i zatańczy razem z nim.
Nie odkryłeś mojego sekretu, ale może ja poznam twój.
Główna bohaterka to silna postać. Kobieta, która
jest pewna tego, co robi i kocha swoją pracę, mimo niebezpieczeństw, które się
z nią wiążą. Właściwie praca jest jej całym światem, a życie prywatne spycha na
dalszy plan. Jej charakter jest w dużej części ukształtowany ciężką
przeszłością i sytuacjami, które ją spotkały, gdy była małym dzieckiem.
Pokochałam ją za zdecydowanie, dążenie do celu, wybicia się i walczenie do
końca. Jej postać nie została jednak maszyną
bez uczuć, ale kobietą, która starała się zachować swoje emocje dla siebie
samej.
Z ekipy FBI polubiłam właściwie wszystkich, a
szczególnie w pamięć zapadnie mi na pewno szef Meggie, Cunningham, który był
jej autorytetem. Wyczułam pomiędzy nimi pewną więź, mimo że sama fabuła się na
tym nie skupiała. Jego postać miała w sobie coś, co przyciągało czytelnika. Spokój
i opanowanie, jakich można pozazdrościć w kryzysowych sytuacjach.
Jest też jednak ta zła strona — Stucky, nasz
morderca kameleon, który do ostatnich stron książki pozostaje wielką
niewiadomą. Zaintrygował mnie jego umysł, jego czyny i to z jaką dokładnością i
precyzją wszystko planował. W pewnej części książki, pod koniec, zrobił nawet
coś, co mnie wzruszyło i pokazało, że on, istna maszyna do zabijania, też ma
uczucia, do czego sam nie chciał się przed sobą przyznać. Złapałam się na tym,
że podczas czytania, sama analizowałam jego umysł pod różnymi kątami i próbowałam
zrozumieć mechanizmy, jakie nim kierują, wykorzystując do tego wiedzę, jaką
mam. Stucky to jednak człowiek zagadka, niemal morderca idealny.
Ta książka to strzał w dziesiątkę, jeżeli jesteście
fanami kryminałów. Jeżeli nie — mam wrażenie, że mogłaby zmienić waszą opinię
na temat tego gatunku. Naprawdę gorąco polecam. Gwałtowna akcja i emocjonalna
karuzela? Gwarantowane.
A na tej stronie są promocyjne pakiety i książki Kavy w miłych cenach: http://www.alex-kava.pl/
Za egzemplarz dziękuję:
HarperCollins, księgarni BookTime
szach, mat, skomentowane XD to sięnazywa rekord świata. A ksiażkęczytąłam i była świetna!
OdpowiedzUsuńSzybcior z Ciebie XD Zdążyłaś chociaż przeczytać? :p
UsuńUwielbiam dobre kryminały. Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! To naprawdę DOBRY kryminał.
UsuńO tej serii wiele już słyszałam i chcę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto. Przynajmniej takie mam wrażenie po tomie 0,5. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na dalszych częściach.
UsuńKsiążka przede mną! :) Kryminał to mój ulubiony gatunek, więc bardzo chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńW takim razie masz przed sobą naprawdę genialną lekturę! :)
UsuńMuszę wreszcie poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńOjjj tak! Zdecydowanie.
Usuń